Szczerze o Szczyrze |
Autor: Jacek Jóźwiak | |||
Niewielki lewostronny dopływ Gwdy na jej kultowym odcinku, kilka kilometrów powyżej Lędyczka. Rzeczka nieco dziwaczna, poza przepięknymi, typowo pstrągowymi odcinkami, bywa, że wody toczy bardzo wolno, kanalisto i zielonkawo. Generalnie jednak odcinek przyujściowy - na cały letni dzień łowienia - może okazać się znakomitym miescem do uprawiania spinningowej dłubaniny. Sporo przeszkód w nurcie, bystrzyn, nurtowych nitek, zakrętów. Z brodzeniem bywa różnie - są twarde odcinki, ale zdarzają sie kurzawkowate i bagniste. Na odcinku kilku kilometrów rzeczywistość zmienia się diametralnie - kilejny zakręt i rzeka zupełnie odmienna. Sam nie złowiłem jakichś rewelacyjnych kabanów - ot, takie do 38 cm oraz mnóstwo podwymiarków. Ale rzeczkę polecam, ma wiele uroku, brania są częste, a na dodatek można w Lędyczku odwiedzić wytwornie woblerów śp. Henia Gębskiego i na pniu kupić garść gębali. Zresztą co ja się będę rozpisywał, skoro mam trochę fotografii... Aha, jeszcze jedno - wiem o pięćdziesiątakach złowionych w Szczyrze, przy mnie koledzy łowili takie po 45 cm, podobno zdarzł się też taki ponad 3 kg żywej wagi. Ja w to wierzę, bo takiego widziałem na własne oczy.
|